Jaką przekąskę podać na klasycznej "domówce"? Oczywiście musi dobrze smakować, ładnie wyglądać, być dość syta, ale nie zapychająca, no i najlepiej, żeby była dużym wydatkiem. - Moja odpowiedź: kanapkowe koreczki :)
Małe trójkąciki z chleba tostowego z fikuśnym kolorowym nadzieniem wyglądają i smakują rewelacyjnie.
Nadzienia wykonałam na wzór włoskich 'panini' sprzedawanych w prawdopodobnie każdej italiańskiej kawiarni. Przedstawiam panini w mini wersji ;)
Składniki:
*chleb tostowy
*serek śmietankowy
*ciemne oliwki
* wykałaczki
*nadzienia:
1. 100 g świeżego szpinaku
mozzarella lub feta
pół cebulki
1 ząbek czosnku
sól, pieprz
oliwa
2. 1 mała cukinia
1. mała marchewka
1. mała cebula
sól, pieprz, papryczka
oliwa
3. mieszanka salat
pomidor
cukinia (z poprzedniej opcji)
cebula (z poprzedniej opcji)
Oczywiście to są tylko propozycje. Nadzienia możesz tworzyć wedle swojego gustu ;)
Nadzienia:
1. Poszatkowaną cebulkę i czosnek podsmaż na oliwie, dodaj oczyszczony szpinak, po 5 minutach ser. Wszystko dokładnie połącz i dopraw. Ostudź i odsącz.
2. Cukinię dokładnie oczyść i za pomocą obieraczki do warzyw potnij wzdłuż w cieniutkie plastry. Plastry obsyp solą i odstaw na ok 15 minut, następnie przepłucz pod zimną bieżącą wodą, osusz. Posyp papryczką. Smaż na niewielkiej ilości oliwy z obu stron. Ostudź.
Marchewkę obrać i pokroić w cieniutkie plastry podobnie jak cukinię.
Małą cebulkę wystarczy pokroić w piórka, posolić i podsmażyć. Ostudzić.
3.Do tego nadzienia wykorzystasz cukinię z nadzienia drugiego - jest jej wystarczająca ilość, podobnie z cebulką.
Do dzieła!
Każdą kromkę wysmaruj serkiem, nadziej układając niezbyt grubą warstwę składników na całej powierzchni kanapki, przykryj druga kromką. Przekrój kanapki po skosie tak aby powstały małe trójkąciki. Każdy z nich nakłuj wykałaczką z oliwką.
faktycznie idealna na domówki : >
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :) Na pewno wykorzystam przy najbliższym spotkaniu z przyjaciółmi - dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie!
Właśnie zmierzam do sklepu, bo pomysł bardzo mi się podoba - a weekend można uznać, za rozpoczęty. Dzięki za wspaniały przepis ;-)
OdpowiedzUsuń