Dla tych, co jeszcze nie wiedzą, seitan to tzw. 'chińskie mięso', produkt otrzymywany w wyniku nieco czasochłonnego wypłukiwania z mąki skrobi. Jest to więc praktycznie sam gluten o neutralnym smaku, który po obgotowaniu, odpowiednim doprawieniu i upieczeniu stanowi alternatywę dla mięsnej pieczeni.
Kilka zdjęć, w jakiej postaci możesz jeszcze zobaczyć seitan (źródło : google)
Ale od początku:
puszka pomidorów
1 mała cukinia
kilka pieczarek
mała cebulka
2 ząbki czosnku
2 marchewki
natka pietruszki
majeranek, tymianek lub inne zioła
pieprz, sól
koncentrat pomidorowy
opcjonalnie śmietanka sojowa
olej
słoiczek seitanu w zalewie (280 g)
oliwa
papryczka ostra i słodka
przyprawy np. do mięsa mielonego, do ziemniaków
pieprz (bez soli!)
1. Zrób najpierw gulasz. Wszystkie warzywa pokrój drobno, wrzuć na patelnię. Dodaj odrobinę oleju, sól i przesmaż. Podlej je wodą delikatnie, dodaj puszkę pomidorów i dopraw. Według uznania dodaj łyżkę koncentratu pomidorowego i łyżkę śmietanki sojowej.
2. Duś warzywa pod przykryciemi i dopraw do smaku.
3. Tak jak wcześniej już napisałam, przepłucz kotleciki wodą na sicie i osącz. Pokrój w kostkę i wymieszaj w oliwie i przyprawach, odstaw na pół godziny. Na suchej patelni przesmaż seitan, aż lekko zacznie się wysuszać.
4. Podawaj z kaszą i kiszonym ogórkiem.
ojej, wygląda jak prawdziwe mięso, ale to ciekawe! :)
OdpowiedzUsuńGulasz jest jednym z moich ulubionych dań obiadowych :). W domu przyrządzam go w specjalnym garnku, który nabyłem ostatnio na https://duka.com/pl/gotowanie-i-pieczenie/garnki-i-rondle. Naczynie idealnie nadaje się do gotowania jak i zapiekania potraw w piekarniku, w którym wytrzymuje temperatury dochodzące do 180 stopni. Takie rozwiązanie sprawdza się zwłaszcza podczas przygotowywania gulaszu, gdzie czasami potrawę trzeba jeszcze zapiec.
OdpowiedzUsuń