poniedziałek, 23 grudnia 2013

pasztet strączkowy

Nie wiem jak u Was, ale u mnie w święta zawsze pojawia się pasztet. Zwykle robię na dwie foremki, po czym jeden sztukuję i zamrażam. W tym roku do pasztetu użyłam miksu warzyw strączkowych z gotowej mieszanki, w której znajduje się m.in. fasola jaś, fasola biała, czarna, czerwona, soczewica i kasza.



na 2 foremki (35x10):
400 g mieszanki strączków (do kupienia np. w realu)
700 g włoszczyzny
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
2 jaja
olej do smażenia
do przyprawienia:
pieprz
sól
gałka muszkatołowa
imbir
czosnek niedźwiedzi lub granulowany
papryka słodka
chili
sos sojowy

1. Mieszankę fasoli moczymy przez noc, płuczemy i gotujemy w lekko osolonej wodzie do miękkości.
2. Gotujemy włoszczyznę.
3. Cebulę i czosnek kroimy w kostkę i szklimy.
4. Wystudzone składniki przekładamy do dużej miski i dokładnie blendujemy. Doprawiamy, wbijamy jaja.
5. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni(bez termoobiegu), masę przekładamy do wyłożonych papierem do pieczenia foremek. Ustawiamy na dolnej półce piekarnika i pieczemy ok. 1 godziny sprawdzając pasztet w trakcie wykałaczką.


1 komentarz:

  1. dobrze, że tu weszłam i sobie przypomniałam ... PASZTET! miałam piec pasztet! :)

    OdpowiedzUsuń