Czasu poświęconego do przygotowania tych oto kotletów na pewno nie będziecie żałować. Spokojnie mogę je zaliczyć do mojej listy top 5 ulubieńców. Z podanego przepisu wychodzi ok. 10 -12 kotlecików i nie trzeba im nic więcej, prócz dobrego sosu (np. jogurtowego, grzybowego, pomidorowego) i świeżych warzyw. Gdy jakimś cudem zostaną Wam na drugi dzień, proponujemy zabrać je w pudełeczku do pracy lub położyć na kanapkę.
1 woreczek ugotowanej kaszy gryczanej
100 g sera typu feta
400 g pieczarek
ząbek czosnku
1 jajo
pieprz, sól
bułka tarta
olej do smażenia
1. Pieczarki podsmażamy na odrobinie tłuszczu. Możemy dodać wcześniej posiekaną cebulkę, jednak bez niej danie będzie bardziej lekkostrawne. Delikatnie solimy.
2. W misce miksujemy kaszę z pieczarkami i serem feta. Masa powinna wyjść dosyć słona, ale według gustu dosalamy i pieprzymy.
3. Na końcu wbijamy jajko i formujemy kotleciki (ok. łyżka masy).
4. Rozgrzewamy na patelni olej. Kotleciki delikatnie oprószamy bułką tartą i smażymy je z obu stron na złoty kolor.
Bardzo lubię kotleciki z kaszy gryczanej, ale z fetą jeszcze ich nie próbowałam... Musiały być pyszne:-)
OdpowiedzUsuńMuszą być przepyszne !!! Wyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńkotlety z dodatkiem fety to świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńMiksuje my czyli łączymy mieszamy tak????
OdpowiedzUsuńTo samo pytania. Miksujemy czy blendujemy wszystko razem? Ktoś poradzi tak lepiej????
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne, ale się rozsypują. Dodam następnym razem łyżkę kaszy manny
OdpowiedzUsuń