pół małej dyni Hokkaido
pół szklanki mąki pszennej
pół szklanki mąki żytniej
1 jajko
sól
gałka muszkatołowa
+ mąka do podsypywania
2. Po upieczeniu studzimy dynię i miksujemy ją na gładką masę.
3. Masę przekładamy na blat, dodajemy mąkę pszenną i żytnią, jajko oraz odrobinę soli, zmieloną gałkę muszkatołową i zagniatamy. Jeśli ciasto jest zbyt mocno klejące dodajemy stopniowo mąki pszennej (im mniej mąki, tym kluski wyjdą delikatniejsze).
4. W dużym garnku zagotowujemy wodę, lekko ją solimy i dodajemy łyżkę oliwy.
5. Odrywamy po kawałku ciasta i formujemy wałek. Spłaszczamy go i odkrawamy ukośnie kawałeczki ciasta.
6. Partiami wrzucamy kluski do gotującej się wody. Kiedy wypłyną wyławiamy je łyżką cedzakową.
wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, wyglądają mega smacznie:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio zastanawiałem się co można jeszcze zrobić z dyni, wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńidealnie zwarte, takie jak lubię i jakie robiła moja babcia :D hm, puree z dyni mam więc może się za nie zabiorę!
OdpowiedzUsuńja ostatnio robiłam kopytka z dodatkiem dyni - tez polecam ;) http://gotujzrodzinka.pl/dla-dzieci/obiad/kopytka-dyniowe/
OdpowiedzUsuń