120 g kruchych wegańskich, pokruszonych ciastek
50 g roztopionej margaryny roślinnej
50 g posiekanych daktyli
sok z połowy cytryny
skórka starta z jednej cytryny
1 rozgnieciony banan
szklanka soku jabłkowego
2 kostki tofu (każda po 200 g)
2 łyżki brązowego cukru
ekstrakt z wanilii
* polewa czekoladowa, borówki
1. Okrągłą formę do pieczenia o średnicy 18 cm smarujemy tłuszczem. Mieszamy ciastka z margaryną i wykładamy spód.
2. W rondelku zagotowujemy sok z cytryny, posiekane daktyle, skórkę cytrynową i gotujemy 5 minut na małym ogniu.
3. Tofu wyciskamy z wody i przepuszczamy dwukrotnie przez maszynkę do mielenia.
4. Do miksera wrzucamy tofu, zawartość rondla, cukier, wanilię i sok jabłkowy. Miksujemy do momentu uzyskania puree.
5. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni, wykładamy masę na ciasteczkowy spód.
6. Pieczemy ok. 35 minut aż sernik się zarumieni.
7. Studzimy, polewamy polewą, ozdabiamy borówkami i wkładamy na kilka godzin do lodówki.
Zrobiłam wczoraj tofu burgery niestety nie smakowały mi :( Więc kostka zmarnowana, przepis o jeden dzień za późno :)
OdpowiedzUsuńJa jak zwykle się obudziłam ... Nie widziała, ale może uda mi się kupić :)
OdpowiedzUsuńTofutnik pierwsza klasa! :)
wheremi93, robiłaś z naszego przepisu burgery? polecam wędzone tofu w panierce do burgerów, tu masz przepis http://eatyourdream.blogspot.com/2012/11/tofu-burgery.html
OdpowiedzUsuńRobiłam z innego przepisu :) I nie z wędzonego tofu :)
UsuńExtra - wzmaga apetyt ;-)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie od dawna. Może w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuń